Stany Zjednoczone na czarnej liście Unii Europejskiej?

Czy światowy hegemon uznany zostanie za raj podatkowy? Stany Zjednoczone są bez wątpienia mocarstwem zarówno politycznym, jak i gospodarczym. W tym kontekście nieco zaskakują pogłoski iż już w drugiej połowie przyszłego roku USA znajdą się na tzw. czarnej liście podatkowej Unii Europejskiej.

Lista obejmuje kraje nie podejmujące współpracy w zakresie zwalczania agresywnej optymalizacji podatkowej.

CRS a FATCA

Punktem spornym pomiędzy Komisją Europejską i Stanami Zjednoczonymi jest kwestia implementacji Common Reporting Standard, czyli jednolitego standardu w zakresie przekazywania przez poszczególne państwa informacji na temat klientów instytucji finansowych będących rezydentami podatkowymi innego państwa. W czerwcu 2019 r. mija bowiem termin na wdrożenie tych przepisów przez poszczególne jurysdykcje krajowe. Na dzień dzisiejszy USA nie planuje wprowadzenia przepisów CRS zasłaniając się tym, iż rolę w tym zakresie spełniają już krajowe przepisy FATCA dotyczące ujawniania informacji o rachunkach zagranicznych dla celów wypełnienia obowiązków podatkowych w USA.

Eksperci wskazują jednak, iż CRS ma o wiele szerszy zakres niż FATCA i powstał w celu poszerzenia jej postanowień. Skutkiem zaniechania implementacji CRS może natomiast być umieszczenie Stanów Zjednoczonych na czarnej liście rajów podatkowych, o czym zadecyduje Rada Unii Europejskiej.

Stany Zjednoczone jako raj podatkowy

Pozostaje zatem zadać sobie pytanie, czy brak implementacji CRS to jedyna przyczyna, która może zadecydować o tym, że Stany Zjednoczone trafią na czarną listę, czy też może od dawna są one krajem sprzyjającym agresywnej optymalizacji podatkowej, a brak jakiejkolwiek interwencji w tym zakresie jest oznaką istnienia „równych i równiejszych”?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Stany Zjednoczone z całą pewnością nie są klasycznym rajem podatkowym, jak Republika Seszeli czy Wyspy Marshalla. Niemniej jednak stosują one wiele zalet i zachęt, które mogą być wykorzystywane przez podmioty, które chcą obniżyć opodatkowanie lub ochronić swój majątek przed wierzycielami. Już od dawna znane są korzyści, jakie oferują amerykańskie stany Delaware czy Wyoming. Założenie spółek w tych jurysdykcjach umożliwia skuteczną ochronę kapitału i obniżenie opodatkowania. Stany te wielokrotnie były rozpatrywane pod kątem uznania je za raje podatkowe – być może status USA jako mocarstwa miał decydujący wpływ na to, iż od tego pomysłu odstąpiono.

Należy wskazać, iż jedną z największych preferencji zapewnianą przez USA jest silnie strzeżona tajemnica bankowa. Brak implementacji CRS powoduje, iż Stany Zjednoczone mogą utrzymywać swoje działania w tym zakresie, co pozwala utrzymać drugie miejsce wśród krajów najpilniej strzegących tajemnic finansowych – zaraz za wiodąca Szwajcarią. Jednocześnie, nie stoi na przeszkodzie aby USA same żądały coraz więcej informacji od innych krajów.

Wydaje się zatem, iż Stany Zjednoczone wykorzystują swoją silną pozycję, aby w sposób jednostronny kształtować obowiązki innych państw, nie zachowując przy tym zasady wzajemności. Czy doprowadzi to zatem do uznania USA za raj podatkowy, a działania z wykorzystaniem jurysdykcji amerykańskiej przekroczą granice planowania podatkowego i wejdą w zakres agresywnej optymalizacji podatkowej? Zadecyduje o tym podejście do współpracy amerykańskiego ustawodawcy.

Opracował zespół K18 Warszawa Praktyka Podatkowa sp. z o.o.