Lotne piaski Konstytucji biznesu

Właśnie weszła w życie Konstytucja biznesu, czyli zestaw aktów prawnych zawierających rozwiązania mające ułatwić przedsiębiorcom funkcjonowanie. W zestawie znajduje się między innymi ustawa Prawo przedsiębiorców, która zastąpiła Ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.

Na pierwszy rzut oka widać, że Prawo przedsiębiorców ma szereg mankamentów. Przykładowo z ustawy wynika, że przedsiębiorstwa mają obowiązek poszanowania oraz ochrony praw i wolności człowieka. Ustawodawca zapomniał dodać (a przynajmniej nie uczynił tego wprost), że prawa i wolności człowieka mają zastosowanie także do przedsiębiorcy.

Także przedsiębiorca jest podmiotem praw i wolności człowieka, i to jeszcze jest nim niezależnie od formy prawnej. Każdy przedsiębiorca może powoływać się na prawa i wolności zawarte w takich aktach prawa międzynarodowego jak Europejska karta prawa podstawowych czy Europejska konwencja praw człowieka (np. prawo do sprawiedliwego procesu, prawo do prywatności). Widać zarys stanu nierównowagi. Przedsiębiorca będzie musiał bezwarunkowo (wprost ustawa nie przewiduje odstępstw) szanować prawa i wolności pracowników, konsumentów, kobiet w ciąży itd., ale czy sam może liczyć na równie wyskoki poziom ochrony? Wątpliwe. Co więcej, w odniesieniu do wielu swobód przedsiębiorcy sformułowano tyle wyjątków, że zasada może stać się fikcją.

Widać to wyraźnie na przykładzie zasady domniemania uczciwości przedsiębiorcy i rozstrzygania wątpliwości faktycznych na jego rzecz. Z brzmienia przepisów wynika, że wątpliwości nie rozstrzyga się na rzecz przedsiębiorcy, jeżeli w grę wchodzą sporne interesy storn, przepisy wymagają od przedsiębiorcy wykazania pewnych faktów lub wymaga tego ważny interes publiczny. Problem w tym, że w chociażby sprawach podatkowych (jak kontrole podatkowe, kontrole celno-skarbowe czy postępowania podatkowe) bardzo łatwo można wykazać przynajmniej jedną z owych przesłanek, a nawet wszystkie trzy na raz.

Swego rodzaju ciekawostką jest fakt, że zasady podejmowania, wykonywania i zakończenia działalności gospodarczej przez osoby zagraniczne określają odrębne przepisy. Te odrębne przepisy to Ustawa o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa ta w sposób odrębny określa zasady funkcjonowania oddziałów i przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych.

Trudno wytłumaczyć dlaczego funkcjonowanie oddziałów i przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych wyłączono z ram Prawa przedsiębiorców. W każdym razie, jeżeli dosłownie odczytywać powstały w ten sposób galimatias pojęciowy i systemowy, to trzeba by dojść do wniosku, że co do zasady Prawo przedsiębiorców nie znajduje zastosowania do przedsiębiorców zagranicznych, chociaż osoby zagraniczne mogą wykonywać działalność gospodarczą w Polsce na takich samych zasadach jak obywatele polscy. Problemu nie rozwiązuje zaledwie odpowiednie stosowanie wybranych przepisów prawa przedsiębiorców.

Zaprawdę trudno uchwycić właściwe przeznaczenie tak posadowionej konstrukcji.

©Zespół K18